Aktywność sportowa lokalnego środowiska miłośników sportu biegowego nie ogranicza się i nie ograniczała się nigdy wyłącznie do startów w współzawodnictwie w zawodach o określonych kategoriach trudności. Ma bowiem też dla braci biegowej charakter integracyjny, poszerzany o inne zróżnicowane wspólne aktywności. Z tą myślą przewodnią nadnoteccy biegacze wyruszyli w pierwszy w historii swojego klubu kilkudniowy wakacyjny wyjazd o charakterze obozu kondycyjnego, za którego topograficzny cel obrano obszar Karkonoszy.
Pierwszego dnia plenerowego wydarzenia, w piątkowy wczesny poranek, łączna grupa 20 zawodników KAMA Run i ich bliskich, wyruszyła autokarem z Czarnkowa do docelowego miejsca kwaterunku, zlokalizowanego w malowniczo położonym ośrodku agroturystycznym „U Wiesi”w Kostrzycy. Szczęśliwie, pomimo niejednoznacznych prognoz, okolica przywitała czarnkowian piękną pogodą, utrzymującą się przez cały ich pobyt i dodatkowo oddającą piękno otaczającego ich krajobrazu. Po dopełnieniu niezbędnych czynności meldunkowych, biegacze bez zwłoki udali się na szlak, wiodący do schroniska Samotnia. Po drodze odwiedzili m.in. nieodzowny punkt turystyczny, jakim był tak zwany Dom na Głowie, znany też jako Dom Grawitacyjny, w którym kilku śmiałków odważyło się zmierzyć z naturalnymi siłami fizycznymi, prezentowanymi w obiekcie poprzez seans grawitacyjny. W drodze
powrotnej zaś ze schroniska, miało miejsce zwiedzanie klimatycznych uliczek Karpacza.
Następny dzień górskiej aktywności wyznaczał natomiast nominalny punkt kulminacyjny wyprawy, jakim było zmierzenie się z biegowym pokonaniem szlaku na Śnieżkę. Przemieszczając się czarnym szlakiem turystycznym czwórka spośród reprezentantów Grodu Janka z Czarnkowa – zdołała zdobyć w ten sposób szczyt ikony Karkonoszy. Jednocześnie nieznacznie tylko mniej intensywne zmagania pozostałych biegaczy – wyznaczał z kolei szlak czerwony, pokonany tempem marszowym, również prowadzący do wyznaczonego celu.
Ponadto, pod czują opieką dorosłych, swego pierwszego osiągniecia Śnieżki dokonał również najmłodszy członek Akademii, ośmiomiesięczny Albercik. Wracając czarnkowianie odbyli zasłużoną przerwę na posiłek w schronisku Dom Śląski. Tym samym, członkowie zespołu seledynowych koszulek pokonali w przybliżeniu dystans 16 km. W godzinach wieczornych zebrali się dodatkowo na kolację, nastrojowo zorganizowaną przy grillu.
Niedziela, jako trzeci i ostatni dzień wyjazdu upłynął pod znakiem regeneracji. W godzinach wczesno porannych, osoby posiadające jeszcze rezerwuar sił – zebrały się na trening biegowy. Po wspólnym śniadaniu całość zawodników skierowała się do Karpacza, gdzie
część z nich zażywała odpoczynku w aqa parku, inni wybrali się pod Krucze Skały, reszta zaś korzystała podczas czasu wolnego m. in. z oferty gastronomicznej. Członkowie Stowarzyszenia powrócili w godzinach wieczornych nad Noteć – bogatsi o nowe wspólne
doświadczenie sportowo-rekreacyjne i z bagażem pozytywnych wrażeń „zabranych w plecakach”, a odmienna mniej korzystna aura pogodowa – szczęśliwie zastała ich dopiero w Czarnkowie.
Uczestnicy wyjątkowego, gdyż co zawsze warto podkreślać pierwszego w toku działalności KAMA Run wspólnego wyjazdu kondycyjnego – na pewno na długo zapamiętają trzy dni spędzone w Sudetach Zachodnich. Będą one też zapewne odpowiednią inspiracją nadnoteckich biegaczy do organizacji kolejnych tego typu inicjatyw, na pewno spodziewanych w przyszłości.
Paweł Garstka
KAMA Run – Akademia Biegowa Czarnków