PIŁA. Tragicznie zmarły prezydent Gdańska Paweł Adamowicz patronuje skwerowi pomiędzy mostem Bolesława Chrobrego a rondem Solidarności. Tak zadecydowali pilscy radni. Było to 30 czerwca. Dzień później, korzystając z wizyty Rafała Trzaskowskiego w Pile miało nastąpić otwarcie skweru. Jednak żeby nie upolityczniać tego wydarzenia, z pomysłu zrezygnowano. Mimo to w eterze pojawiły się nieprzychylne komentarze.
Przypomnijmy. Paweł Adamowicz zmarł 14 stycznia 2018 r. w wieku 53 lat. Dzień wcześniej, podczas gdańskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, został zaatakowany przez 27-letniego nożownika, który zadał mu kilka ciosów. Mimo pięciogodzinnej operacji prezydent Gdańska zmarł.
***
Z wnioskiem o uhonorowanie Pawła Adamowicza wystąpiło Stowarzyszenie Obywatelskie Inicjatywy Europejskie w Pile.
?Propozycja została pozytywnie zaopiniowana przez Zespół do spraw nazewnictwa ulic działający przy Prezydencie Miasta Piły, który rozstrzygając co do formy i sposobu upamiętnienia zasłużonej, tragicznie zmarłej postaci prezydenta wskazał skwer położony w Pile pomiędzy aleją Jana Pawła II i rzeką Gwdą, w pobliżu ronda Solidarności oraz mostu Bolesława Chrobrego.(…) Nadanie nazwy Pawła Adamowicza pozwoli na uhonorowanie tragicznie zmarłego Prezydenta Miasta Gdańska, wybitnego polskiego samorządowca i polityka?- czytamy w uzasadnieniu uchwały.
I tak oto bezimienny przez lata skwer otrzymał swego patrona. Nie wszyscy są mu jednak przychylni. Oceniają go bowiem przez pryzmat zasług dla Piły lub powiązań z miastem. Patrząc tymi kategoriami można dojść dojść do wniosku, że wielu patronów pilskich ulic, rond czy skwerów nie spełnia tych kryteriów. A jednak damo im w pieczę mniejszą lub większą część naszego miasta.
Czy Paweł Adamowicz zasłużył na to, by ?mieć? w Pile skrawek zieleni? Czy też taki patron – bo i taki głos się pojawił – jest ujmą dla Grodu Staszica? Co sądzicie na ten temat?
(Red.)