W Senacie z inicjatywy senatora Adama Szejnfelda obradował w Zespół ds. Małych i Średnich Przedsiębiorstw na temat: „Polska – Ukraina. Perspektywy współpracy gospodarczej”. W posiedzeniu wziął udział Jacek Piechota, były Minister Gospodarki, a obecnie prezes Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej oraz przedsiębiorcy zrzeszeni w Krajowej Izbie Gospodarczej, w tym członkowie Izby Gospodarczej Wielkopolski Północnej.
Senator Adam Szejnfeld otwierając posiedzenie podkreślił, że w ostatnim czasie w Polsce powstało ponad 24 tys. firm, głównie mikroprzedsiębiorstw, ukraińskich, natomiast w Ukrainie w tym czasie około 600 nowych firm polskich. Zdaniem senatora Szejnfelda wielkie firmy, zwłaszcza te z sektora energetycznego czy budowlanego lub infrastrukturalnego dadzą sobie samodzielnie radę na trudnym ukraińskim rynku, ale należy zastanowić się, jak dalej rozwijać współpracę polsko-ukraińską z nastawieniem na wsparcie polskich małych i średnich przedsiębiorstw. Te bowiem wchodząc na ukraiński rynek ryzykują najbardziej. Dodał, że w związku z tym należy zastanowić się, jak można obniżyć poziom tego ryzyka, a zatem zwiększyć i rozszerzyć na przykład zakres ubezpieczeń.
Prezes Jacek Piechota, szef Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej, podczas posiedzenia zaprezentował działalności Izby. Mówił o misjach gospodarczych organizowanych w Ukrainie i misjach on-line. Podkreślił, że współpraca małych i średnich firm z Polski z ukraińskimi firmami powinna sprzyjać reforma samorządowa w Ukrainie, która wyzwoliła aktywność społeczną. Prezes poinformował także o forach międzynarodowych i projektach realizowanych przez Izbę. Podkreślił, że obecnie w Polsce co 10. rejestrowane przedsiębiorstwo, to firma ukraińska. Dodał, że w Polsce obowiązują dla przedsiębiorców z Ukrainy przyjazne przepisy, ale wbrew zapowiedziom władz ukraińskich przepisy w Ukrainie nie są odwzorowaniem polskich przepisów, dlatego znacznie mniej polskich firm jest rejestrowanych w Ukrainie. Poinformował, że Izba zajmuje się aktualnie analizą tych przepisów.
Polska i Polacy, w tym nasi przedsiębiorcy, wspaniale odpowiedzieli na wzywanie niesienia pomocy Ukrainie oraz ukraińskim uchodźcom. Jednak pomoc humanitarna i charytatywna nie zastąpi samodzielnej odbudowy oraz rozwoju naszego sąsiada. Tego dokonać musi ukraińska gospodarka, ale i w tym zadaniu powinni wziąć udział polscy przedsiębiorcy – podkreślił z kolei senator Adam Szejnfeld, przewodniczący senackiego Zespołu ds. Małych i Średnich Przedsiębiorstw. Senator Szejnfeld wyraził jednocześnie zadowolenie z faktu, że wznowiono działalność oddziału w Kijowie Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu.
Prezes Piechota zauważył, że według niego po wojnie w Ukrainie będziemy mieć do czynienia z budową nowej gospodarki, a nie tylko odbudową. Podkreślił, że Ukraina jest otwarta na nowe trendy w gospodarce – na zieloną gospodarkę, na energetykę rozproszoną, energooszczędność. To, zdaniem prezesa Piechoty, jest szansa dla Polski. Dodał, że firmy zachodnie już podejmują decyzje o inwestycjach w Ukrainie. Mówił też o ciekawym zjawisku, o przedsiębiorcach ukraińskich, którzy wyjechali z Ukrainy w 2014 r. na Zachód, a teraz przyjeżdżają do Polski, aby stąd inwestować w Ukrainie. Zaznaczył, że Ukraina przegania Polskę np. w zakresie cyfryzacji. Namawiał przedsiębiorców do inwestowania w ukraińskie rolnictwo. Mówił, że presja konkurencyjna będzie narastała i namawiał do budowania z Ukraińskimi przedsiębiorcami partnerstwa.
Po wystąpieniach senatora Adama Szejnfelda i prezesa Jacka Piechoty rozwinęła się wielogodzinna, bardzo merytoryczna i szczegółowa debata, w której przedsiębiorcy pytali o różne kwestie związane z aktywnością gospodarczą tak w Ukraińców w Polsce jak i przede wszystkim firm polskich w Ukrainie. Dyskusja była tak ciekawa i wielowątkowa, że postanowiono ją podjąć ponownie i kontynuować w przyszłości.
Źródło: Strona www Senatu oraz informacja własna.
Kamila Łańska
Dyrektor Biura Senatorskiego
Biuro Senatorskie Adama Szejnfelda w Pile