Sierżant Mrozek wskoczył do rzeki, by ratować kobietę

Na sygnale Najnowsze Piła Wydarzenia

PIŁA. Tu nie było chwili na zastanowienie. Nurt Gwdy porwał desperatkę. Sierż. Krzysztof Mrozek z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego wskoczył do rzeki, a jego kolega z patrolu asekurował go z brzegu. Szybkie i zdecydowane działania mundurowych uratowały 29-letnią pilankę.

Działo sie to 29 czerwca przed północą. Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Pile został poinformowany, że w centrum Piły kobieta skoczyła z mostu do rzeki. Błyskawicznie na miejsce zostały skierowane policyjne patrole.

W pewnym momencie mundurowi zauważyli w wodzie kobietę, którą niósł nurt rzeki. Sierżant Krzysztof Mrozek wskoczył do wody i płynął w jej kierunku. Znajdujący się na brzegu st. sierż. Łukasz Wełnic rzucił linkę holowniczą do swojego kolegi, a sam trzymał  jej drugi koniec. Gdy funkcjonariusz dopłynął do desperatki, chwycił ją i oboje skierowali się do brzegu. Dzięki temu, że jeden z funkcjonariuszy znajdował się na brzegu i ciągnął ich w swoim kierunku, działania zakończyły się szybko i pomyślnie ? relacjonuje podkom. Żaneta Kowalska z KPP w Pile.

Jak ustalili policjanci kobieta postanowiła targnąć się na swoje życie, ponieważ ma problemy osobiste.

Podczas akcji ratowniczej funkcjonariusze zachowali zimną krew i mimo nocnej pory warunków pogodowych bez wahania ruszyli na pomoc desperatowi. Takie postępowanie pokazuje i udowadnia, że będąc policjantem,  niejednokrotnie  poświęca się swoje życie i zdrowie, aby ratować drugiego człowieka…

 (Red.)

 Fot. KPP Piła