STRĄCZNO. W wyniku pożaru budynku wielorodzinnego zginął 17-latek.
Do tragedii doszło dzisiaj (6 bm.) ok. godziny 6.10 w Strącznie (gm. Wałcz).
Z płonącego budynku udało się matce wyprowadzić brata bliźniaka tragicznie zmarłego 17-latka. Po chłopca próbował wrócić jeszcze sąsiad, ale pożar i zadymienie było już tak silne, że okazało się to niemożliwe.
– Po przybyciu na miejsce zastaliśmy mieszkanie objęte pożarem. Zabezpieczyliśmy je i natychmiast weszliśmy do środka. Od mieszkańców, którzy opuścili budynek dowiedzieliśmy się, że w środku może znajdować się jedna osoba ? relacjonuje mł. kpt. Marcin Kulczyk z KP PSP w Wałczu. ? Po oddaniu prądów wody w natarciu, przeszukaniu i oddymieniu pomieszczenia odnaleźliśmy chłopca. Niestety 17-latek już nie żył. Jedna osoba, której udało się wydostać z budynku, straciła przytomność. W sumie do szpitala przewieziono trzy osoby.
Policja wraz z prokuratorem na miejscu prowadzili czynności. W działaniach brały udział jednostki JRG Wałcz, OSP Szwecja, Golce i Piecnik, a także dwa zespoły ratownictwa medycznego i pogotowie gazowe. Na miejscu obecny był też wójt Jan Matuszewski, który zaoferował pomoc poszkodowanym.
– Rodzina zostanie objęta naszą pomocą. Zaoferujemy jej m. in. lokal zastępczy i pomoc przy remoncie mieszkania. Cały czas pozostaję do jej dyspozycji – podkreślił wójt.
Fot. OSP Szwecja
Dzisiaj ok. godz. 3.00 spłonął też dom na wyspie na jez. Bytyń koło Nakielna. Na miejscu działały JRG PSP Wałcz, OSP Golce i Piecnik.
Akcja była utrudniona. Wszystkie siły i środki musiały być przerzucane łodziami z brzegu jeziora na wyspę. Właściciel opuścił dom i wyspę przed przybyciem strażaków.
(M.K)/extrawalcz.pl