PIŁA. Poniedziałek, 6-go grudnia był dniem wytężonej pracy dla pilskich strażaków. Już kilka minut po zmianie służby dzwonki alarmowe poinformowały o pożarze przewodu kominowego w miejscowości Węglewo (gm. Ujście).
W ciągu kolejnych godzin strażacy w Pile wyjeżdżali do 7 zdarzeń. Do ostatniego – w okolicach północy.
–Najtrudniejsza sytuacja zaistniała w trakcie dwóch pożarów na terenie Piły. Pierwszy z nich wybuchł późnym popołudniem w obiekcie sportowym – siłowni zlokalizowanej przy ulicy Warsztatowej w Pile. Na miejsce zadysponowano 5 zastępów straży. Z obiektu, jeszcze przed przybyciem straży ewakuowało się 65 osób, nikt nie odniósł obrażeń. Źródłem pożaru okazały się pomieszczenia sauny. Ogień ugaszono podając prądy wody od środka budynku oraz z zewnątrz z kosza drabiny mechanicznej – relacjonuje mł.bryg. Paweł Kamiński z KP PSP w Pile.
Kilka minut po akcji na Warsztatowej, strażacy zostali wezwani do kolejnego pożaru, tym razem przy ulicy Koszalińskiej. W ogniu stanęła działkowa altana. Po jej ugaszeniu w budynku odnaleziono nieprzytomnego mężczyznę.
–Osoba poszkodowana została wyniesiona na zewnątrz. Przystąpiono do resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Po kilkunastu minutach udało się przywrócić czynności życiowe. Mężczyzna został przekazany zespołowi karetki pogotowia – dodaje Kamiński.
Działania ratowniczo-gaśnicze trwały blisko 2,5 h.
(Red.)
Fot. Paweł Kamiński
Fot. Paweł Kamiński
