OSIEK n. NOT. Kilka dni temu w Osieku nad Notecią skradziono skuter. Właściciel pozostawił go przed domem. Okazję tę wykorzystał jego 46-letni kolega, który bez zastanowienia wsiadł na motorower i odjechał. Zabrakło mu jednak paliwa, co zmusiło go do kontynuowania ucieczki pieszo. Jeszcze tego samego dnia został zatrzymany.
Wydarzyło się to 2 września.
– 65-letni mężczyzna zostawił swój skuter na podwórku przed domem, po czym pojechał samochodem do sąsiedniej miejscowości. Kiedy wrócił jego pojazdu już nie było – informuje sierż. Magdalena Szukajło z pilskiej Policji.
Podczas prowadzonych czynności policjanci przeprowadzili rozmowy z sąsiadami. Okazało się, że jedna z mieszkanek Osieka nad Notecią widziała znanego jej osobiście 46-letniego mężczyznę, który jechał skradzionym motorowerem. Kobieta wskazała również kierunek, w którym się oddalił.
Policjanci rozpoczęli poszukiwania mężczyzny. Po niecałej godzinie zatrzymali go w jednym z pobliskich pustostanów.
–46-letni mężczyzna przyznał, iż wiedział gdzie jego kolega zostawia skuter i kiedy wychodzi z domu. Postanowił więc wykorzystać sytuację i dokonać kradzieży. W trakcie jazdy zabrakło mu jednak paliwa, dlatego był zmuszony zostawić skuter w domu swojego przyjaciela, a sam kontynuował ucieczkę pieszo. Szybkie i zdecydowane działanie policjantów pozwoliło odzyskać pojazd i umieścić złodzieja w policyjnym areszcie – dodaje Szukajło.
O dalszym losie mężczyzny zadecyduje sąd.
(Red.)
Fot. KPP Piła