Sejm poparł stan wyjątkowy

kraj Najnowsze Polityka Wydarzenia

POLSKA. Sejm nie uchylił rozporządzenia prezydenta  w sprawie stanu wyjątkowego przy granicy z Białorusią. To pierwszy stan wyjątkowy ogłoszony w Polsce po roku 1989. Został wprowadzony na 30 dni. Obejmuje 183 miejscowości na terenie województw podlaskiego i lubelskiego.  

Jak podaje kancelaria prezydenta „decyzja o wprowadzeniu stanu wyjątkowego została podjęta w związku ze szczególnym zagrożeniem bezpieczeństwa obywateli oraz porządku publicznego, związanym z obecną sytuacją na granicy państwowej Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką”.

Ta sytuacja, to zdaniem prezydenta, premiera oraz ministrów spraw wewnętrznych i administracji oraz obrony narodowej ma związek m.in. z naporem cudzoziemców na polsko-białoruską granicę, a także z manewrami wojsk rosyjskich po stronie białoruskiej (Zapad-2021).

Dzisiejsze głosowanie nad  „być”, albo „nie być” dla prezydenckiego rozporządzenia poprzedziła kilkugodzinna dyskusja. Niestety, bez obecności głowy państwa. Także Jarosław Kaczyński opuścił salę plenarną  przed wystąpieniem opozycji.

 Ta z kolei przekonywała, że wprowadzenie stanu wyjątkowego jest tylko tematem zastępczym, który ma „przykryć nieudolne działania rządu”.

 -Żebyście mogli kłamać i łamać prawo! Po to jest  wam stan wyjątkowy! Generał Jaruzelski  miał odwagę, by osobiście ogłosić stan wojenny, a gdzie jest prezydent Duda?! – grzmiała opozycja.

***

Za uchyleniem rozporządzenia ws. stanu wyjątkowego głosowało 168 posłów, przeciwko 247, kolejnych 20 wstrzymało się od głosu.

Dodajmy. Stan wyjątkowy  nie może być dłuższy niż 90 dni. Jego przedłużenie jest możliwe tylko raz, za zgodą Sejmu, na czas nie dłuższy niż 60 dni, co oznacza, że łącznie może on trwać przez 150 dni.

(Red.)