OKONEK. 63-latek przywiózł na komisariat swoją córkę i syna, którzy otrzymali wezwanie w sprawie zakłócenia ciszy nocnej. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że mężczyzna, który zaparkował swój samochód pod budynkiem policji był pod wpływem alkoholu.
14 listopada w godzinach wieczornych do Komisariatu Policji w Okonku 63-latek przywiózł syna i córkę w sprawie zakłócenia ciszy nocnej.
?W trakcie rozmowy z tymi osobami, policjant poczuł od mężczyzny wyraźny zapach alkoholu. Zapytał go więc, czy spożywał jakieś procentowe trunki. Widział bowiem, jak 63-latek zaparkował samochód przed komisariatem. Ten przyznał się, że kilka godzin temu wypił ?jedno piwo?, ale na pewno jest już trzeźwy ? mówi podkom. Maciej Forecki z KPP w Złotowie.
Jednak nie był. Badanie wykazało, że miał w organizmie blisko pół promila alkoholu.
?Wizyta 63-letniego mieszkańca Okonka zakończyła się zatrzymaniem prawa jazdy i skierowaniem wniosku o ukaranie do sądu za prowadzenie pojazdu w stanie po użyciu alkoholu. 63-latkowi grozi kara aresztu lub grzywna i zakaz prowadzenia samochodu ? dodaje Forecki.
(Red.)