Zdarzyło się nad Gwdą  ? dyskretna ulotność krajobrazu

Kultura Najnowsze Piła Wydarzenia

Pod honorowym patronatem Starosty Pilskiego

PIŁA. “Zdarzyło się nad Gwdą  ? dyskretna ulotność krajobrazu”-  taki tytuł przyświecać będzie wystawie fotografii autorstwa Piotra Grzesia i Krzysztofa Tollasa, poświęconej walorom przyrodniczym i krajobrazowym rzeki Gwdy. Wernisaż – jutro (31 maja), o godzinie 19.00 w Młodzieżowym Domu Kultury przy ulicy Okrzei w Pile. 

Kilka fotografii zaprezentowano podczas niedawnego pikniku rodzinnego w Pile

O autorach:

Piotr Grześ ? absolwent Uniwersytetu Adama Mickiewicza na kierunku Nauki Polityczne i Dziennikarstwo. Pochodzi z Włocławka. Z Piłą związany od ponad 30 lat. Fotografią zainteresował się już w szkole podstawowej spędzając godziny w zaanektowanej na ciemnię fotograficzną łazience. Po przeprowadzce do Piły zafascynowało go bogactwo przyrody i obfitość flory i fauny na niemal wyciągniecie ręki. Szczególnie interesuje go obserwacja i fotografowanie ptaków. Wymaga to czasami wielu godzin spędzonych w ukryciu, często w bardzo niekomfortowych warunkach. Dzięki temu jednak udaje się sfotografować ptaki, które dla wielu są nie do zobaczenia, np. zimorodek czy żołna.

Krzysztof Tollas: -Pochodzę z niewielkiej miejscowości o nazwie Piła, która wyrosła ze starej rybackiej osady położonej wśród lasów nad rzeką Gwdą. Kim naprawdę jestem? Jestem pasażerem, marzycielem, fotoamatorem z prawdziwą pasją do fotografii, którą zajmuję się od 2015 roku. Fotografia sprawiła, że wyrobiłem głęboki szacunek dla natury oraz pokorę wobec niej. Uważam, że to błogosławieństwo, aby móc dzielić się pięknem naszego świata z innymi i mieć pozytywny wpływ na życie ludzi poprzez moc sztuki wizualnej.

***

Tytuł  ekspozycji wydaje się nieprzypadkowy, bowiem autorzy wystawy uchwycili obiektywem walory Gwdy i terenów okołorzecznych. Terenów, których “dyskretna ulotność” – z naciskiem na słowo “ulotność” – stanie się faktem. I to niebawem…

Artur Łazowy, prezes Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych EFFATA: –Warto to miejsce pokazać – przypomnieć, gdyż niedługo te piękne naturalne tereny, prawie w centrum Piły, zamienią się w betonową skateplaze. Warto wskazać i podkreślić najcenniejsze zasoby, które nieodwracalnie zostaną zniszczone. Zostanie wyciętych około 1000 drzew, w tym olsza czarna, wierzby, klony, akacje i brzozy. 30 lat temu władze wojewódzkie planowały w tym miejscu budowę ogrodu botanicznego – powinniśmy wrócić do tego pomysłu. Boisko skateplaza można postawić w każdym innym miejscu, np. w części lotniska lub stadionu na Osiedlu Górne, gdzie teren jest utwardzony i nie potrzeba budować mostu, a za pozostałe miliony można wybudować obok basen, termy i ścieżki rowerowe. Na terenie przewidzianym pod inwestycję oraz w bezpośrednim sąsiedztwie stwierdzono cenne zbiorowiska roślinne, siedliska ptaków i zwierząt oraz obiektów przyrodniczych objętych ochroną na podstawie ustawy o ochronie przyrody.

Najbardziej zróżnicowanym siedliskowo obszarem objętym inwestycją jest północna część tarasu zalewowego obejmująca działkę nr 5/1 oraz 6.

Z punktu widzenia ekosystemu miejskiego teren ten jest ostatnim areałem roślinności charakterystycznej dla krajobrazu dolin rzecznych. Cennym przyrodniczo i zarazem istotnym dla funkcjonowania korytarza ekologicznego Gwdy obiektem jest starorzecze położone na wysokości mostu 500-lecia. Eutroficzne starorzecza są jednym z chronionych siedlisk przyrodniczych Natura 2000 i pełnią ważną rolę w ekosystemach dolin rzecznych, a ich zachowanie ma kluczowe znaczenie dla różnorodności ptaków oraz płazów w skali lokalnej oraz regionalnej – dodaje Łazowy.

***

Zapraszamy do obejrzenia wystawy. I do zwiedzenia tych przepięknych terenów w realu.  Póki jeszcze są. Oby tylko skateplaza i jej otoczka nie podzieliły losu strzelnicy, do rewitalizacji której podchodzono z podobnym entuzjazmem, i w którą włożono miliony, a dzisiaj idzie pod młotek.  Zabetonowanej natury na powrót nie da się niestety ożywić.

(Red.)