Pociąg to masa kilkuset czy kilku tysięcy ton. Samochód osobowy w starciu z pociągiem nie ma żadnych szans. Niestety nie zawsze kierowcy zdają sobie z tego sprawę dojeżdżając do przejazdu kolejowego. Karą grzywny 2 tys. złotych ukarany został 40 letni kierujący, który zlekceważył przepisy.
Wypadki drogowe z udziałem pociągu charakteryzują się bardzo tragicznymi skutkami. Lekceważenie znaku STOP, wjeżdżanie na przejazd, gdy sygnalizator wskazuje światło czerwone, próby przejechania pod zamykającymi się zaporami przejazdów to najczęstsze „grzechy” kierowców. Podobnie zachowują się piesi i rowerzyści.
Kierującego, który za nic miał stosowanie się do przepisów w obrębie przejazdu kolejowego zatrzymali policjanci patrolujący miasto Walcz. 40 letni kierujący wjechał na przejazd kolejowy, kiedy rozpoczęte zostało podnoszenie zapór przy czerwonym świetle emitowanym przez sygnalizator. Kierowca ukarany został grzywną wysokości 2 tysięcy złotych.
Wykroczenie to jest też obwarowane 15-punktową karą. Taką właśnie ilość punktów policjanci dopisali do konta kierującego w Centralnej Ewidencji Kierowców. Łamanie przepisów w obrębie przejazdów kolejowych jest bardzo niebezpieczne i może skończyć się tragicznie. Dlatego też przepisy są bardzo rygorystyczne.
Kierujący musi powstrzymać się od wjazdu na przejazd kolejowy przede wszystkim wtedy, gdy:
1. Opuszczanie zapór lub półzapór zostało rozpoczęte lub podnoszenie ich nie zostało zakończone.
2. Jeżeli sygnalizator ustawiony przed przejazdem wyświetla sygnał czerwony, czerwony migający lub dwa na przemian migające sygnały czerwone.
3. Po drugiej stronie przejazdu nie ma miejsca do kontynuowania jazdy.
KPP Wałcz