W sobotę, 5 sierpnia, po raz kolejny miała miejsce realizacja dorocznej letniej inicjatywy aktywizacji i integracji sportowej pn.: „Aktywny Weekend” zorganizowana przez klub KAMA Run. Tym razem złożyły się na nią dwa wydarzenia – spływ kajakowy Szlakiem Papieskim wiodącym od Kapliczki Jana Pawła II w Białej do Miałów oraz równolegle udział reprezentantów klubu w biegu na dystansie 5 km w Lubaszu.
Choć prognozy pogodowe nie były sprzyjające, to warunki atmosferyczne okazały się łaskawe i członkom klubu udało się miło spędzić czas na świeżym powietrzu. Pomimo zmęczenia fizycznego dzięki świetnym ludziom, obcowaniu z naturą można było odpocząć od miejskiego zgiełku oraz odreagować stres dnia codziennego.
Uczestnicy spływu pokonali malowniczą trasę blisko 12 km jak to określił właściciel przystani w „rekordowym tempie”, ponieważ dotąd nikomu tak szybko nie udało się dopłynąć do miejsca zakończenia tej kajakowej wyprawy. Ten sport wodny okazał się doskonałym treningiem kondycyjnym, który dostarczył klubowiczom wiele radości i nagrodzony został wspólnym piknikiem. Tradycyjnie już wszyscy mogli posilić się grochówką, chlebem ze smalcem, kiszonymi ogórkami, pieczoną kiełbaską i plackiem drożdżowym.
Drugim wydarzeniem, w którym wzięli udział reprezentanci naszego klubu była inicjatywa pn.: „Aktywnie wokół jeziora Lubasz 2023” składająca się z biegu i nordic walking na dystansie 5 km.
Na starcie tych zawodów stanęło trzech naszych biegaczy:
1. Agnieszka Polaszewska, która ustanowiła swój nowy rekord życiowy i zajęła II miejsce zarówno w swojej kategorii wiekowej jak i kat. open;
2. Damian Graj stanął na 1 miejscu podium w kat. wiekowej;
3. Jacek Mituta wbiegł na linię mety ostatecznie zajmując wysokie 5 miejsce w swojej kat. wiekowej.
Na koniec śmiało można stwierdzić, że kolejny Aktywny Weekend, który przeszedł już do historii można zaliczyć do udanych. Wspólnie aktywnie, spędzony czas na świeżym powietrzu zarówno uczestnikom spływu jak i biegu dostarczył wielu pozytywnych emocji.
Oglądając zdjęcia z uśmiechem na ustach już dziś planujemy gdzie popłyniemy za rok, a zważając na fakt, iż nasi członkowie tak wspaniale radzą sobie na wodzie nie wykluczone, że kolejnym celem będzie rzeka Drawa.