Funkcjonariusze CBA zatrzymali przewodniczącego Rady Powiatu w Wałczu

Na sygnale Najnowsze Wałcz Wydarzenia

WAŁCZ. Pomorski samorządowiec, który składał fałszywe oświadczenia majątkowe usłyszał zarzuty w prokuraturze.

Wczoraj funkcjonariusze Delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Szczecinie zatrzymali przedstawiciela wałeckiej władzy samorządowej. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna dopuścił się składania fałszywych oświadczeń majątkowych za  lata 2013-2016 oraz oszustwa podatkowego na kwotę blisko 1,2 mln zł.

Postępowanie jest wynikiem przeprowadzonej przez funkcjonariuszy Wydziału Postępowań Kontrolnych Delegatury CBA w Szczecinie kontroli i złożonego w jej efekcie zawiadomienia o uzasadnionym podejrzeniu popełnieniu przestępstwa.

Prokurator Prokuratury Rejonowej w Szczecinku, który nadzoruje postępowanie, po przedstawieniu zatrzymanemu zarzutów oszustwa podatkowego oraz złożenia fałszywych oświadczeń majątkowych zastosował wobec niego wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w wysokości 50 tys. zł oraz zakazu kontaktowania się z określonymi osobami.

Śledztwo jest złożone i może skutkować dalszymi czynnościami.

Tekst: Wydział Komunikacji Społecznej CBA

Dzisiaj na Facebooku ukazało się oświadczenie Przewodniczącego Rady Powiatu Wałeckiego.

Oto jego treść:

W związku z komunikatem prasowym, a w ślad za nimi doniesieniami prasy, w tym tej lokalnej oraz powtarzającymi się zapytaniami o komentarz w sprawie, wyjaśniam.
Postępowanie w sprawie toczy się już ponad 3 lata. Postępowanie zostało prawdopodobnie wszczęte z zawiadomienia moich byłych wspólników, współwłaścicieli spółki Metaltech, którzy najprawdopodobniej nie mogli zaakceptować zbycia przeze mnie udziałów w spółce. Czynności w ramach tego postępowania były dokonywane z różną częstotliwością, ale nigdy nie uchylałem się od składania wyjaśnień. Podobnie było także wczoraj (9 listopada br.), gdy złożyłem wyjaśnienia przed Prokuratorem Prokuratury Rejonowej w Szczecinku, po czym udałem się do domu. Wszelkie czynności dotyczące transakcji o wyższej wartości, co chyba zrozumiałe, podejmowałem za radą i w porozumieniu ze specjalistami w zakresie doradztwa podatkowego. Nie mam – także dziś – do zarzucenia sobie nic, jeśli chodzi o moją uczciwość i należytą staranność.
Z niemałym zdziwieniem odbieram ten komunikat. Choć w państwie prawa istnieje zasada domniemania niewinności, to faktycznie doznaje ona aktualnie uszczerbku. Treść publikacji oraz powiązanie ich ze mną, stanowią jakąś formę stygmatyzacji, z którą teraz przychodzi mi się zmagać. Jestem przekonany o braku winy, natomiast treść komunikatu i publikacji prasowych przed prawomocnym wyrokiem sądowym, rzuca cień na moją wiarygodność i kwestionuje moją dotychczasową aktywność, w tym wieloletnią aktywność społeczną, co jest dla mnie szczególnie przykre.

Bogdan Białas

(Red.)