PIŁA. Kasjerce w kantorze podał kartkę z informacją, że w plecaku ma bombę, a drugi ładunek wybuchowy podłożył w galerii. Żądał wypłaty 30 tysięcy złotych…
Działo się to dzisiaj wieczorem.
– Po godzinie 19. do galerii wszedł mężczyzna w ciemnym ubraniu i w kominiarce. Poszedł do kantoru. Przez okienko podał kasjerce kartkę z informacją, że w plecaku ma ładunek wybuchowy, a drugi podłożył na terenie galerii. Zażądał wypłaty 30 tysięcy w różnej walucie. Kobieta dyskretnie włączyła cichy alarm… – relacjonuje st. sierż. Wojciech Zeszot, oficer prasowy Komendanta Prasowego Policji w Pile.
Gdy do kantoru zbliżali się zaalarmowani pracownicy ochrony, mężczyzna uciekł. W międzyczasie z galerii ewakuowano około 300 osób.
Obecnie cały obiekt jest przeszukiwany przez policyjnych pirotechników i strażaków. Jednocześnie policjanci prowadzą czynności zmierzające do ustalenia i zatrzymania mężczyzny.
Do tematu wrócimy.
(Red.)
Fot. Wasze Media
